Noc z piątku na sobotę spędziliśmy tak.
Cała noc w kinie, film jeden po drugim - to uwielbiam!
Niestety nie doczekaliśmy ostatniego filmu, zmęczenie wzięło górę (nie moje zmęczenie - ja nie grzeszę wychodzeniem z kina w trakcie seansów).
Cała noc w kinie, film jeden po drugim - to uwielbiam!
Niestety nie doczekaliśmy ostatniego filmu, zmęczenie wzięło górę (nie moje zmęczenie - ja nie grzeszę wychodzeniem z kina w trakcie seansów).